Tawerna "Pod Czarnym Kotem"

Lauxema

Posrodku tajemniczego miasta Mroczni Wojownicy utworzyli Tawerne, aby nadac zyciu jaskrawych kolorow i zrelaksowac sie.
Mozna znalesc tu zadkie gatunki win, piwa oraz wody ognistej. Szczegolnym powodzeniem cieszy sie Krwawe Ostrze, wodka produkowana przez Mrocznych koloru krwistego. Mozna tu tez znalesc inne lagodniejsze trunki jak np. sok z jablek..
Gospode prowadzi Mroken jako glowny barman, z natloku obowiazkow nie jest zawsze dostepny, ale zawsze dba by jedzenie i trunki byly najlepszej jakosci.

Lauxema

Do tawerny wszedl powolnym krokiem Lauxema. Zobaczyl pustke w tawernie.

*Nic dziwnego, wkoncu dopiero otworzono ta bude*

Wyjal spod plaszcza flakonik z dziwna zawartoscia. Pociagnal lyk i usiadl w kacie karczmy.

*Ciekawe kto tu zawita*

Skaitakh

Idąc obok nowego budynku pomyślałem
* Zajde i zobacze do środka półki lokal jeszcze nie przezył żadnej bijatyki i żadne meble nie sa juz tylko zlepkami z brewna*

Otworzyłem drzwi, zaskoczył mnie ten widok - tego nie spodziewałem sie... Wybór trunków godny stolicy świata...

Może jeszcze na dniach zajrze tu - warto - szkoda iż czas mi nie pozwala na to, cieżkie jest życie strażnika lasu a tym bardziej przed zblizającym sie turniejem...

podeszłem do baru zamówiłem flaszke na wynos nie za mocnego aczkolwiek wcale nie słabego trunku, wychodząc skinołem głową na pożegnanie w kierunku ukrytego Lauxemy (Zawsze dziwne butelki ma przy sobie ) i udałem sie w tereny Prastarego Dębu...

Dawid Dragoner

Spacerowałem sobie i poczułem lekkie zmęczenie. Gdy zobaczyłem tę tawernę postanowiłem wejść ujrzałem Lauxemę pił coś dzwnego nawet nie chciałem wiedzieć co to. Po chwili usiadłem sobie i oparłem nogi na stole. Coś tu pusto jak na tawernę pomyślałem. Ale cóż posiedzę sobie trochę i pooobserwuję Lauxemę. Kilka chwil pózniej zauważyłem barek zamówiłem sobie trochę miodu pitnego i powoli sączyłem go relaksując się przy tym

Lauxema

Dragoner cos dziwnie sie na mnie patrzyl. Nic dziwnego. Wszyscy tak patrza jak pije swoje mikstury. Coz ja na to poradze, ze mam fiola na ich punktcie?

Postanowilem podejsc i porozmawiac z tym mlodym wojownikiem.

"Witaj! Widze,ze w koncu ktos odwiedzil ta dziure"

Wzielem krzeslo i usiadlem na przeciw niego czekajac co zrobi.

Karamis

Do karczmy wszedlem zupelnie przez przypadek, bo moim celem byly koszary ale skoro juz tu jestem pomyslalem to mozna sie czegos napic. Wiec usaidlem i zamowilem najmocniejszy trunek od tak na rozgrzewke.

Mroken

WITAJCIE O DZIELNI WOJOWNICY !! NA TYM ZGROMADZENIU CHCIAŁEM WAS POWITAĆ I POWIEDZIEĆ , ŻE TYLKO DZIŚ WSZYSTkO JEST NA KOSZT MNIE CZYLI KARCZMY !!

JEDZCIE , PIJCIE , LULKI PALCIE !!

Lionerd

Do karczmy wkroczyl Lionerd, widac bylo ze kupil sobie nowy topor
*No moi przyjaciele przywitajcie Kostuche* wskaza na swoja bron kotra pomomo swego mloedgo wieku (jesli topory wogogle maja jakis wiek) widnialy juz czerwnone plami zniewiescialej krwi
*Za Mroczne Przymierze Przyjaciele* powiedzial i zasiadl do picia opowiadajac o swych przygodach...

Lauxema

"Za Mroczne Przymierze przyjaciele" - wstalem z krzesla i przechylilem do konca swoj flakonik.

"Wybaczcie, ze zostawie was samych, ale musze zobaczyc jak trenuja nasi chlopcy"

I ruszylem zostawiajac wszystkich. *Jestem ciekaw czy wiedzieli co pije*- pomyslalem z rozbawieniem.

Dawid Dragoner

Witam wszystkich powiedziałem i usiadłem obok Lionerda. Po chwili słuchania jego opowieści pożegnałem się i powędrowałem do koszar potrenować.

Anishot

Fajnie darmowe żarcie!!

Mroken

PRZEPRASZAM WAS WSZYSTKICH BARDZO ALE IDĘ ZANIEŚĆ JEDZENIE DO KOSZAR !! WAMI ZAJMIE SIE MÓJ PODOPIECZNY !! DO ZOBACZENIA

wyszedłem na zaplecze.
stał tam osioł.
naładowałem go żarciem i winam a następnie wziełem go i poszliśm,y do koszar

Mordon

Szedłem sobie ulicą i patrze a tu jakąś zabitą dechami nore otwarli. "Co tam" pomysłałem sucho w gębie trzeba troche gardło w czymś umoczyć. Wszedłem zdecydowanym powolnym krokiem. Podszedłem do barmana. " Daj mi kufel najlepszego warzonego piwa jakie masz".

Mroken

Dzieńdobry panu Wojownikowi.
mam tu najleprze piwo dębowe.
mocne.
jest wazone 8 lat najmniej.
jest tez brzozowe.
leczjest słaprze i wazone rok.
polecam dębowe więc takie panu podam.

podał mu kufel i przyglądał się dalej innym...

Anishot

Barman! Krzyknął Anishot i zniecierpliwiony czekał na Mrokena.

Karamis

trunek od tak na rozgrzewke sie skonczyl dawno ale ogromny ork nie byl juz w stanie sie podniesc ot taka mala wada strasznie slaby leb do picia

Lionerd

*tylko sie nie zbeltaj tutaj- rzekl wojownik usmiechajac sie....

Mroken

wbigłem za lade dziękując zastępcy za pomoc

"KTO TU MNEI WOŁAŁ !!! "

Karamis

jasne odpowiedzialby ork ale bylo juz a pozno piekny belt polecial w strone Lionerda

Anishot

ja żem cie wołał! Witaj Mrokenie!