Muttley
Skryba Cienia

Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zaskoczenia.
|
Wysłany: Wto 19:18, 21 Lis 2006 Temat postu: Muttley - Początki... |
|
|
20 lat temu, w wiosce zwanej Parkov urodził się chłopiec.Nazwano go Muttley. Chłopiec uczył się podstaw życia i planował wieśc spokojne życie...Pewnego dnia gdy Muttley miał 15 lat na Parkov napadli Orkowie...
W wiosce panował Chaos...Ludzie uciekali, a Muttley schowany w beczce obserwował jak ludzie giną...nagle beczka zaczęła się turlać...Ork kopnął beczke bo stanęła mu na drodze...Muttley turlał się i był pewien że się roztrzaska...gdy nagle beczka stanęła.Arrotley, ojciec Muttleya ruszył walczyć z Orkami wraz z kompanią...Celron, Rycerz z Traniru oraz jego brat Chimney, Łucznik także z Traniru walczyli dzielnie...Celron zabijał swoim mieczem a Chimney wystrzeliwał kolejne salwy strzał...Shleiter, Mag z Tregondu miotał zaklęcia niczym Opętany...Nagle Muttley usłyszał krzyk...Celron Padł...Orkowie ruszyli na Arrotleya,Shleitera i Chimneya...Paladyn,Mag i Łucznik...Szanse były marne...Muttley pobiegł w strone martwych ludzi...Ubrał zbroje oraz wziął miecz i tarcze które należały do Celrona i pobiegł mordować Orki Walczył dzielnie lecz...Ork łucznik strzelał nie miłosiernie w Muttleya...1 strzała w ramię...2 w noge...Arrotley zauważył to i rzucił się przed Muttleya zasłaniając go swym ciałem..Dostał 4 strzałami...2 w Klatke Piersiową,Noge,Dłoń.Zdążył jednak rzucić swą włócznią i trafił Orka...Nagle przybyła armia...Enty i pełno ludzi...Muttley stracił przytomnośc przez siłe uderzenia...Ocknął się mając przed swymi oczami twarz rosłego mężczyzne:
- Wstawaj młody czas na trening!
- Kim jesteś?!-Zapytał przestraszony Muttley.
- Aaaa, właśnie.Noak Shar.Twój Nowy Dowódca.Witaj w MP!
Muttley Trenował w Mrocznym Przymierzu i doskonalił swoje umiejętności.Regularnie odwiedzał karczme.Odwiedzał różne zakamarki lasu i zwiedzał.Pewnego dnia wrócił do pozostałości Parkov.Był tam teraz cmentarz Mrocznego Przymierza.Oglądał nagrobki, czytał epitafia gdy nagle zobaczył nagrobek: Arrotley, syn Matlottleya. W Ziemi został wbity miecz...Muttley zabrał go i nigdy się z nim nie rozstał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|