Forum Strona przeniesiona na www.mrocznylas.yoyo.pl/las Strona Główna
->
Przy Prastarym Dębie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum Gości
----------------
Zasady rekrutacji i ogólne informacje
Ambasada i ogłoszenia gości
Forum Glidi
----------------
Ambasady Naszych Sojuszników
Turnieje
Arena Treningowa
Nasze Postacie
Karczma
Knieja Zapomnienia
Przy Prastarym Dębie
Wzgórze Chwaly
Wasze Pytania
Ogloszenia
----------------
Ogłoszenia
Propozycje i zmiany
Wojny i sojusze
Forum Zarządu
----------------
Ogłoszenia i debaty
Skargi
Podziemne miasto
----------------
Tawerna
Czarna Dzielnica
Mroczna Biblioteka
Dzielnica Drzew
Przygody Mrocznych Wojowników
----------------
Pod Zlotym Debem
IsMort - Przełęcz umarłych
Smocza Dolina
Noktrum- Miasto Nieumarlych
Pandaema
Zaświaty
Shoutbox
----------------
Czat Mrocznych
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Lauxema
Wysłany: Sob 13:21, 18 Lis 2006
Temat postu: Exar_Konraz - historia inna niz wszystkie
Oto krotka jeszcze historia prostego aczkolwiek innego zycia niz wszystkie słyszane do tej pory...
"Urodziłem sie dawno, nawet nie pamiętam kiedy. bylem synem mrocznych elfów zamieszkujących dalekie rubieże ciemnych lasow. Ojciec moj zawsze probowal wmowic mi ze i tak nie wyrosne na nikogo porzadnego. Blokował mnie przed kazda forma nauki walki. Chcial abym byl kowalem i tworzyl bronie a nie nimi walczyl. Lecz ktoregos dnia wymykajac sie z pod pojego kontroli i wzroku podazylem wlasne droga.
Na swej drodze spotykalem wielu mistrzow walk. Wielu wojownikow. Oni to nauczyli mnie jak poslugiwac sie orezem wszelakiem masci.
Pozniej bylem rozpoznawany jako:
Nie był dobry ani zły, ani okrutny, ani wyjątkowy pod jakimkolwiek względem prócz jednego: podniósł przeciętność do rangi sztuki. Posiadał umysł tak zimny, bezlitosny i logiczny jak zbocza Piekła.
Dopiero spotykajac wtedy jeszcze mlodego lecz dobrze zapowiadajacego sie wojownika Skaitakha, dolaczylem do jego Gildii.
Dzieki temu rozpoczolem w pelni wykorzystywac swoj potecjal.
Jak na cale swoje zycie zawsze podazalem sciezka inna niz ta wytyczona przez lata doswiadczen stalem sie Barbarzynskim Mrocznym Elfem.
A obecnie moje dłonie opadają mi na rękojeści toporów, wypolerowanych przez wielomiesięczne używanie."
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin