Autor |
Wiadomość |
Lauxema |
Wysłany: Pią 20:07, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
Przybylem do alchemika i mocno zapukalem. Drzwi sie otworzyly wiec wkroczylem do srodka.
"Alchemik jestes?!"
W reku trzymalem dwa woreczki. |
|
|
Anishot |
Wysłany: Pon 20:13, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
Nic nie płacisz. Moja praca która jest bardzo wybuchowa jest dla mnie zapłatą. |
|
|
Maciej z Zadupia |
Wysłany: Pon 17:57, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
"Dziękuję Anishocie. Ile płacę?" |
|
|
Anishot |
Wysłany: Pon 16:35, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
Zaczołem przygotowywać mikstury które leczą rany. Zagotowałem w kociołku wodę wycisnołem sok ze składników i wlałem go do flakoników i zalałem gorącą wodą. Pomieszałem i wypowiedziałem zaklęcie: Untro bozinium garanta huw po czym zakręciłem flakoniki i oddałem je Maciejowi. |
|
|
Anishot |
Wysłany: Nie 10:46, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Nie dam rady ale spróbuje. To potrwa najwyżej 3 dni. Poczekaj chwile. Jak chcesz możesz popatrzyć jak robię te mikstury. |
|
|
Maciej z Zadupia |
Wysłany: Nie 7:41, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Podszedłem do drzwi. *Mam nadzieję, że już wstał.* Zapukałem. "Otwarteee!!" - odpowiedział mi głos Alchemika. Wszedłem do środka. Anishot pracował nad bryłą złota. *Ach te ich zabawy z kamieniem filozoficznym.* "Witaj, mam do ciebie prośbę potrzebuje pięciu mikstur leczących. Na dzisiaj do 10:00. Jesteś w stanie zrobić je dla mnie??" |
|
|
Anishot |
Wysłany: Czw 16:27, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
Wziołem bryłę złota i bardzo gorącą wodę i zalałem nią bryłę. Po chwili woda zrobiła się żółta a raczej złota. "No, gotowe!" teraz poczekam na Lauxemę. |
|
|
Anishot |
Wysłany: Nie 10:59, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
Musisz udać się do miasta Azaroth i zabić smoka i beholdera. Smokowi wyrwij pazur a beholderowi oko. Ale smok jest tam jedynie jeden. Jest on matką wszystkich innych oraz jednym z trzech najmocniejszych smoków. Azaroth jest najbliżej więc proponuję udać się tam. Ale uważaj! Każdy śmiałek jaki udał się do smoka nie wrucił! A więc, nie bierz tylko pazura smoka ale i jego serce, ponieważ można z niego zrobić prastarą kulę ognia która może umocnić twój miecz. Z beholderem będzie łatwiej. W Azaroth roi się od nich. A więc spiesz na północ! Życzę szczęścia! |
|
|
Lauxema |
Wysłany: Sob 19:25, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
"Mam bryle zlota przy sobie jezeli o to chodzi. I nie chodzi mi o wode ze zrodla. Chodzi mi o wytworzenie tej wody. Jednak bede musial pojsc do Ta'quendanalun po wytworzenia tego specyfiku. Ale mam nadzieje,ze reszta sie zajmiesz. A teraz powiedz, co to za przysluga?" |
|
|
Anishot |
Wysłany: Sob 17:27, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
Tak. Ale gdzie ja znajdę beholdera , bryłę złota , smoka i wodę ze żródła zwanego oczy Ognistego Anioła? Wiem! Pojadę do innego miasta zwanego Eternia tam znajdę żródło. Ale dalej pozostaje problem. Gdzie ja znajdę smoka i beholdera? Bryłę złota znajdę w kopalni złota w mieście Langeburg. Mogę prosić cię o przysługę? |
|
|
Lauxema |
Wysłany: Sob 16:43, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
"Znalazlem ten zwoj zanim weszlismy do miasta. Opisuje on ze posrodku niego roslo bardzo zadkie i potezne dzewo. Chce je przywrocic do zycia, ale bez pomocy alchemika w pierwszej fazie nic nie zrobie. Potrzebuje plynnego zlota leczniczego, proszek z pazurow smoka, wydzieliny z oka beholdera oraz jeszcze jednej dosc zadko spotykanej rzeczy a podobno wytwarzanej przez alchemikow dzieki ich natchnieniu. Lzy ognistego aniola. "
Popatrzylem troche zasepiony. Twarz alchemika wyrazala zdumienie.
"Mozesz to dla mnie zrobic?" |
|
|
Anishot |
Wysłany: Sob 10:03, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
Tak. Zobacze co da się zrobić. |
|
|
Lauxema |
Wysłany: Pią 16:25, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
Co za spiochy.
"Witaj Anishocie. Mam tu pewna ciekwa recepture, jednak aby ja uwazyc potrzebuje pomocy alchemika. Place 10 diamentow. Bylbys zainteresowany?" |
|
|
Anishot |
Wysłany: Pią 13:26, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
Podeszłem zaspany do drzwi i zauważyłem Lauxemę. Zapytałem co go sprowadza tak pózno. |
|
|
Lauxema |
Wysłany: Pią 13:04, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
Podeszlem do drzwi domku alchemika. Wokol panowal cisza, a przez komin nie lecial dym. Bylo dosc pozno, jednakze musialem tu zajsc.
Zapukalem dosc mocno do drzwi i czekalem az ktos mi otworzy. |
|
|
Anishot |
Wysłany: Pią 11:46, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
Podszedłem do labolatorium i zdjołem karteczkę. Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Czytałem książkę "Plony Magii" na swoim ulubionym fotelu i rozkoszowałem się resztą jedzenia z tawerny "Pod czarnym kotem" które podkradłem z kwater instruktorskich. Po 1 godzinie usnołem. |
|
|
Anishot |
Wysłany: Czw 12:24, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
Zaczołem przygotowywać miksturę która leczy rany. Zagotowałem w kociołku wodę wycisnołem sok ze składników i wlałem go do flakonika i zalałem gorącą wodą. Pomieszałem i wypowiedziałem zaklęcie: Untro bozinium garanta huw po czym zakręciłem flakonik i schowałem w specjalny papier. Poszedłem do warsztatu ciesielskiego i zamknołęm drzwi oraz pozostawiłem przybitą karteczkę z napisem : Wracam za 5 minut. |
|
|
Anishot |
Wysłany: Śro 11:05, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
Jasne! poczekaj 7 dni. muszę znaleść potrzebne do tego zioła.
*Anishot poczekał aż mroczny elf wyjdzie po czym sam wyszedł i zamknął drzwi na klucz*. |
|
|
Maciej z Zadupia |
Wysłany: Śro 10:59, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
Minąłem mój warsztat i dotarłem do laboratorium. Wszedłem do środka. "Witaj. Potrzebuje mikstury, która przyspieszyłaby regenerację ran. Byłbyś w stanie coś takiego dla mnie przygotować?" |
|
|
Anishot |
Wysłany: Nie 8:44, 22 Paź 2006 Temat postu: Labolatorium |
|
Labolatorium.Miejsce pracy każdego alchemika.Alchemik może ulepszać przedmioty i tworzyć najróżniejsze mikstury.Mikstury życia,siły,wytrzymałości,zwinności,zręczności,żywotności,uników i trafień. Ulepszać zbroje,hełmy,brońe,tarcze,naramienniki i buty. |
|
|